niedziela, 1 listopada 2009

spacerowo tatowo listopadowo

dziś od rana byłem w dobrym humorku, bo przyjechał tata. opowiadał, że nie wyspał się za bardzo w pociągu, bo jechał z nim jakiś pan, co strasznie chrapał, a potem tylko dzięki tacie nie przespał swojej stacji.

no, ale dość o tym. jak już się przywitaliśmy i poprzytulaliśmy, to rodzice zjedli z dziadkami śniadanko, a potem poszliśmy na spacerek. byliśmy u telesfora w parku i oglądaliśmy listki z drzew opadające i robiliśmy dużo zdjęć. na promenadzie nie było już tyle ludzi co kiedyś, za to na plaży zamiast opalających się spotkaliśmy łabędzie.

po obiedzie pojechaliśmy do goleniowa do prababci i pradziadka. bardzo się ucieszyłem z spotkania z nimi. wieczorem przenieśliśmy się do świeżo wyremonotowanego mieszkanka cioci jolci i wujka staśka. wykąpałem się tam pod prysznicem i poszedłem spać. chciałem się trochę pobawić z pieskiem rico, ale było już za późno. zresztą ten rico to jest śmieszny, bo wszystkich by tylko lizał. lubi też ukraść czyjegoś buta i naznaczyć go śladami swoich zębów, a potem już się ten but nie nadaje do noszenia. uff, dobrze, że ja jeszcze nie mam butów.

w niedzielę urządziłem pobudkę o 8 rano. dziś wyjątkowy dzień w roku – wszystkich świętych. z tej okazji poszliśmy na cmentarz zapalić znicze na grobach. potem jedliśmy u prababci obiad, a ja byłem prawie u każdego na rękach i wszyscy byli mną zainteresowani. oczywiście byłem bardzo grzeczny – jak to ja, ha ha.

wieczorkiem pożegnałem się z babcią i dziadkiem. było mi trochę smutno, ale dziadek powiedział, że niedługo przyjedzie do mnie do warszawy, więc już się więcej nie martwiłem.

tego telesfora to ja znam ze swojej poprzedniej wizyty

buszujący w liściach

lecą listki z drzew

o, a te jeszcze nie poleciały

hej, kto tam…

…a, to mamusia w nowej fryzurce

naprawdę nie można listków lizać?

tata, gdzie ty taaaaką rybę złowiłeś?

zobacz, dziadek, co ja umiem wyprawiać ze stópkami

dziadki patrzą, jak zasysam nową grzechotkę

dominisia jest fajna, a ja jestem myszka miki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz