u jaśka było mnóstwo nowych zabawek, sam nie wiedziałem za co mam chwycić. jasiek miał też puzzle z literami, pyyycha. bardzo fajnie się u niego bawiliśmy. ciocia z mamą piły kawkę i jadły ciacho, a my szaleliśmy, nawet sobie chwilę pojeździłem na wozie jaśka. a potem przyjechał po nas tata.
piątek, 26 lutego 2010
grunt to fajni kumple
tak właśnie, tata mi zawsze powtarzał, grunt to mieć fajnych kumpli. no i ja mam całą pakę fajnych kumpli. mam żabka, mam karinkę, lewelinkę, tosię, antona i helę, no i jaśka oczywiście. jasiek jest synem cioci juśki, tej co wymyśliła klub mam. ostatnio się leniliśmy i tam nie chodziliśmy. ale jaśka odwiedziliśmy, zaraz potem jak pojechali babcia maja z dziadkiem markiem. bo dziś odwiedził mnie dziadek marek, którego ledwie co poznałem, bo ostatnio widziałem go na święta bożego narodzenia.
u jaśka było mnóstwo nowych zabawek, sam nie wiedziałem za co mam chwycić. jasiek miał też puzzle z literami, pyyycha. bardzo fajnie się u niego bawiliśmy. ciocia z mamą piły kawkę i jadły ciacho, a my szaleliśmy, nawet sobie chwilę pojeździłem na wozie jaśka. a potem przyjechał po nas tata.
dziadek marek nie widział mnie od ponad dwóch miesięcy
o, tatko w domu!
wariujemy
u jaśka jest super
mnóstwo nowych zabawek
i ciocia juśka
zawsze można coś przekąsić
lub przytulić się do mamy
u jaśka było mnóstwo nowych zabawek, sam nie wiedziałem za co mam chwycić. jasiek miał też puzzle z literami, pyyycha. bardzo fajnie się u niego bawiliśmy. ciocia z mamą piły kawkę i jadły ciacho, a my szaleliśmy, nawet sobie chwilę pojeździłem na wozie jaśka. a potem przyjechał po nas tata.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz