trochę pracy w domu, bo rodzice w środku tygodnia zaczęli sprzątać, żeby mieć wolne weekendy. potem pracowe sprawy wezwały ich wieczorem. więc przyjechała babcia z dziadkiem, a babcia nawet została na noc. wszystko miało pójść gładko, mama miała mnie wcześniej wykąpać, nakarmić. miałem się potem bawić z babcią, a mama miała wyjść około siedemnastej czterdzieści, potem babcia miała mnie nakarmić butelką z mleczkiem mamy i miałem pójść spać. no to mama mnie wykąpała, nakarmiła, a ja sobie zasnąłem podczas jedzenia. no to położyli mnie spać, a mama wyszła. pojechała po tatę i pojechali na rozdanie jakichś dyplomów acca, czy coś i jakąś imprezkę z tym związaną. ja po godzinie wstałem i się bawiłem. potem nie chciałem jeść z butelki, chociaż do niedawna jadłem, ale coś mi teraz nie pasowało. w końcu zasnąłem. rodzice przyszli i opowiadali, że impreza się udała, a najbardziej podobał im się zespół audiofeels, który na koniec imprezki dał 1,5 godzinny występ. jak wstałem to była już mama i chciała mi dać jeść z tej butelki co jej nie dojadłem. oczywiście, że wolałem od niej, a nie z jakiejś butelki. phi.
no a wczoraj byliśmy z mamą u niej w pracy. ubrałem się oczywiście w mojego misia. i robiłem furorę, bo najpierw zaczepiali nas ludzie na ulicy, a potem wszyscy u mamy byli bardzo mili. mama poszła złożyć podanie o urlop, żebyśmy jeszcze przez dwa miesiące mogli być razem. w kadrach musiała złożyć milion podpisów i leżałem sobie obok niej na biureczku, wszystko było dobrze do momentu jak znalazłem kubek z długopisami i mama nie pozwoliła mi się nimi bawić. zrobiłem taki raban, że mama ze mną musiała uciekać z tych kadr. no a potem byliśmy u chłopaków z aj-ti, było dużo fajnych kabli i komputerów i bardzo mi się u nich podobało. na koniec odwiedziliśmy pokój socjalny, gdzie czekaliśmy na naprawę komputera mamy, tam była srebrna kanapa i oczywiście się na niej położyłem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz