gdzie jest moja mama to pytanie zadawałem sobie co rano, jak mama znikała w drzwiach. ale nie płakałem wcale, byłem dzielny i grzeczny. bo babcia maja, która przyjeżdża jak nie ma mamy, to jedzie do mnie prawie dwie godziny i nie tylko pociągiem, ale na dodatek autobusem. a we wtorek, jak mama przyszła to sam zrobiłem jej papa. i nie tylko machałem rączką ale mówiłem też papapapa. żebyście zobaczyli minę mamy, była ze mnie taka dumna!
ponieważ mama poszła do pracy i zabiera mi komputer, to niestety będę rzadziej do was pisał tutaj. ale będę się starał, żeby raz na jakiś czas coś napisać.

teraz zdjęcia w dzień robi mi babcia

robię dziwne wygibusy

znalazłem młot

i słuchawki...

a tu w poszukiwaniu makaronu, czasami jem sobie makaroniki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz