poniedziałek, 11 kwietnia 2011
lisbon story cd.
ech, ta lizbona. bardzo mi się tu spodobało. budzimy się, jak już się wszyscy wyśpią, jemy śniadanko, chodzimy na kawkę i ciasteczka z budyniem, a potem mamy różne atrakcje. dziś łaziliśmy cały dzień po wąskich uliczkach, oglądaliśmy kamieniczki wyklejone kafelkami, jechaliśmy starym tramwajem i znowu byliśmy na super jedzonku. co tu dużo pisać. zobaczcie sami. zrobiliśmy tyle zdjęć, że miałem nie lada kłopot, żeby wybrać kilka.
wszystko muszę sprawdzić
takie szyldy tam mają
tą windą nie pojechaliśmy
brama zwycięstwa
idziemy dalej
z mamą w tramwaju
ale tu ciasno
widoczek
lizbońskie klimaty 1
lizbońskie klimaty 2
poczta
dachy
zajadam jabłuszko
co dobrego na obiad?
mama podpowiada, co wybrać
pranie się suszy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz