niedziela, 30 maja 2010

jak byłem na służbie

w czwartek wieczorem spotkała mnie niespodzianka i nie była to kolejna impreza niespodziankowa mamy. tym razem zasnąłem sobie jak zwykle w domu, a za chwilę obudziłem się na dworcu. za chwilę już jechaliśmy spaniowym pociągiem nad morze.
przyjechaliśmy w piątek rano i dziadek i babcia specjalnie dla mnie wzięli urlop i z goleniowa przyjechała do mnie kochana prababcia marysia. troszkę coś podejrzewałem i nie odpuszczałem rodziców na krok, a potem nagle zniknęli. płakałem trochę, ale dziadkowie wytłumaczyli mi, że zostałem na służbę tylko na jeden dzień, a rodzice pojechali na koncert jakiegoś bubla do berlina. no i potem już się bawiliśmy. a wieczorem, to mnie dziadki nawet kąpały w dużej wannie na stojaka!

ale najważniejsze wydarzenie piątkowe, to to, że baba tania wystukała łyżeczką pierwszy ząbek! będę jednak miał zęby, a tak się wszyscy martwili o to.
w sobotę i niedzielę było bardzo fajnie, bo byliśmy na działce i tam się huśtałem na huśtawce co mi dziadek rysio przyszykował i na jabłonce zamontował, do tego byliśmy na promenadzie i na różnych placykach, na ślizgawakach i bujawkach. dostałem też paczkę od cioci mariny z petesburga, a w niej ukochany krokodyl giena i jego przyjeciel cziburaszka, który mówi do mnie po rosyjskiemu i bardzo mi się to podoba.


pociąg spaniowy

jem sobie wędlinkę

biegi!

drzemka na działeczce

moja huśtawa

moja huśtawa dziadek i prababcia

trawa dziadka, posiana z nasion od wuja tocha

przejażdżka bryką na promenadzie, bujawki na monety mnie kręcą
prababcia i babcia wiozą krokodyla gienę

a ja na rączkach u taty

ślizgawa

zabawa w chowanego

zabawek u dziadków dostatek

prababciu, fajna jesteś

1 komentarz:

  1. Nelka jak zobaczyla zdjecia to skomentowala "buj buj" :> Co ona by dala za hustawke w ogrodzie

    OdpowiedzUsuń