odwiedziła mnie znowu lewelinka, nie widzieliśmy się całe wieki. okazało się, że nic się nie zmieniło i lewelinka jest cały czas bardzo fajna. bawiliśmy się na całego, a potem uczyłem ją jak się daje całusy. praktyka czyni mistrza - pamiętajcie. sami zobaczcie
zwojtek - lubię: mojego psa - najbardziej na świecie, podróżować, malować farbami, kopać w piachu || bartoniczek - lubię: być na rączkach, jeść, jeździć wózkiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz