sobota, 3 marca 2012

mrozy, ciocie i karinka

ostatnie dni lutego minęły nam na wizytach, odwiedzaliśmy my, potem odwiedzano nas, potem znowu my… i tak odwiedziliśmy dziadków mrozowskich i munia oczywiście, odwiedziliśmy też karinkę i jej rodziców, a u nas była ciocia linguka z ciocią kasią i małym kubą. zabawy głównie domowe, trochę katarów i kaszli, w końcu to nie tajlandia.

bartunia też lubi munia

zabawy

tak ostatnio śpię

robię coś fajnego

jeszcze mała poprawka

i jest

a tu scena i panowie grają koncert

przyszedł do nas kubuś

z ciocią linguką

i nową ciocią – kasią

byliśmy też u karinki

a tu dzieci na kanapie z mamami

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz